5 rzeczy, które Polacy robią w święta

Święta… Wszyscy Polacy marzą, aby były może nie codziennie, ale z pewnością co drugi dzień święta nikomu by nie zaszkodziło, prawda?

Wolne dni, nie brane z urlopu, który zawsze jest za krótki, tylko dodatkowo… Można spać, jeść, chlać…

Właśnie! Co właściwie robi się w święta? Co można robić w czasie świąt i wolnych dni? Co Polacy robią w czasie świąt?

1. Spanie

Odsypiamy wszystkiego niedospania począwszy od ostatnich wolnych dni. To, że się nie da odzyskać utraconego czasu, przepraszam!, utraconego snu, nie jest ważne. Ważne, że mamy poczucie, że się w końcu wyśpimy. No i wiadomo, ten tego, co jeszcze się odbywa. Polacy najczęściej spółkują w soboty i dni, po których mają wolne. Wiadomo, po seksie trza odpocząć, nieważne czy udanym czy nie.

2. Szamanie

W końcu jednak trzeba wstać, bo w brzuchu burczy, a z głodem nie należy żartować! Będą przed świętami w sklepie widziałem jakie ilości żarcia kupują Polacy. Tego się nie da opowiedzieć, to trzeba przeżyć samemu! Zgrzewki tego, kartony tamtego, tony jeszcze innego. Już się nawet nie dziwiłem widząc kobietę kupującą 24 duże słoiki majonezu. Problem w tym, że w naszym kraju marnuje się sporo jedzenia. Czyżbyśmy byli nieumiarkowani w kupowaniu żywności a następnie w jej wyrzucaniu.

Oglądaj, słuchaj, ćwicz - zdobywaj nowe umiejętności online

3. Chlanie

Ze mnie to jednak jakiś prorok jest. Pisałem, że po kilku spektakularnych wypadkach spowodowanych przez pijanych kierowców, zapomnimy o nich w niedługim czasie. Nawet ja jednak nie sądziłem, że ten czas zapominania będzie tak krótki. Policja złapała jeszcze większą ilość pijanych kretynów za kółkiem, niż rok temu. Można się pocieszać, że może policjanci są skuteczniejsi, ale i tak liczba osób, które wsiadają do samochodu prowadzonego przez pijanego, jest zatrważająca. „Tato, tato, wypij jeszcze, musisz być mocno nawalony, bo jak nas zawieziesz do domu!?” „Stefan, pij cholero, bo nawet się nie chwiejesz, jak chcesz nas zawieźć z powrotem!” Sądzę, że takie zachęty rzuca rodzinka swoim pijanym ojcom i mężom.

4. Oglądanie TV

No jak to? Wielkanocne śniadanie bez włączonego telewizora? Wigilia bez rozgrzanego ekranu? Chlanie ze szwagrami bez pogapienia się w pudło? Nie ma takiej siły, nie ma takiej sytuacji, w której Polak nie włączy telewizora! Stypa, kolęda, spis narodowy, pożar budynku? Telewizor, musi, kurwa, być włączony!

5. Grillowanie

Sport narodowy Polaków: zasmradzanie okolicy i spożywanie rakotwórczych związków. Są fachowcy od grillowania, więc się nie wypowiadam. Też lubię, ale uzależniony na szczęście nie jestem. PS. A spróbuj napisać grilowanie przez jedno l, to ci komputer podkreśla albo poprawia! Skoro słowo to jest już w słownikach, to oznacza, że sprawa jest poważna. Narodowa, rzekłbym. 

0 Comments

  1. Joschka Kreßler

    Jadąc tramwajem miałem okazję pooglądać sobie w drugim wagonie grupę pijanych mężczyzn, którzy się obijali o szyby pojazdu, bo nie potrafili porządnie usiąść – powiem, że nawet się ubawiłem. Mimo to święta stają się żałosne, niestety 🙁

  2. irek.folter

    sama prawda :(, ja muszę powiedzieć że u mnie jest jeszcze sporo aktywności sportowej np bieganie, rower 🙂

    1. Pufal Przemysław

      No to gratuluję. U mnie z tą aktywnością różnie wygląda, ale oczywiście staram się:)

  3. Tapirr

    Dochodzi jeszcze nadrabianie zaległości w książkach i grach konsolowych 🙂

Leave a Reply

%d bloggers like this: