Allodoksafobia to strach przed zdaniem innych, lęk przed opiniami. Czuć przytłaczający, choć irracjonalny lęk przed opiniami innych ludzi? Wpadać w silny stres, ponieważ ktoś coś powiedział na nasz temat? Trafiłem na ten termin w jakimś artykule. Traktować go poważnie, czy raczej jako kolejną ciekawostkę? Bo z pewnością zaburzenie to nie jest częste.

Potraktujmy allodoksafobię poważnie. Opinie innych na nasz temat co ważne: w rozwoju, kształtowaniu się tożsamości, w poczucie własnej wartości, w relacjach. Zawsze byli ludzie, którzy nie lubili, a nawet bali się oceny przez innych. Osoby nieśmiałe nie lubią w ogóle, gdy się o nich głośno mówi. Jednak w przypadku osób cierpiących na allodoksafobię ich lęk wynika pewnie z jakiejś traumy lub nadużycia, które osoba poniosła w związku z opiniami wyrażanymi przez innych. Mogło to być na przykład ciągłe krytykowanie. Może więc pozostać uraz, który rozszerzy się na każdą opinią wyrażaną na nasz temat.

Niestety, takich opinii nie da się uniknąć: na nasz temat wypowiadają się nasi najbliżsi, szefowie, sąsiedzi. Osoby, których nie znamy również, bo wystarczy, że one znają nas. A nawet nie znając, zawsze ktoś może o nas plotkować. Dawniej było to jakoś do opanowania. Oczywiście ludzie za pomocą plotki mogli chcieć zniszczyć komuś życie, ale wydaje mi się, że można było temu łatwiej przeciwdziałać.

Ale teraz istnieje internet. Ludzie mają mnóstwo okazji (również dawanych przez nas) do tego, aby wyrażać opinię zarówno na temat znanych im osób, jak też zupełnie nieznanych, czy to w realu czy nawet w wirtualu. Trudno takie informacje odnaleźć, trudno im wszystkim przeciwdziałać. Plotki, kłamstwa, fake newsy, oczernianie, oskarżanie, hejt to powszechne praktyki. Bywają przypadki, że nie radzą sobie z tym potężne firmy, więc tym bardziej zwykły człowiek może mieć z tym problem. Oczywiście nie tylko praktyczny, wynikający z działań mających na celu usunięcie takich informacji z internetu i realnej przestrzeni. Pojawią się również problemy psychiczne: stres i lęk. I tu allodoksafobia to dobra nazwa zjawiska, które dotknąć może każdego, niezależnie od tego czy jest aktywny w internecie, czy nie, czy jest osobą znaną, czy nie, lubianą czy nie itd. Internet to świetne narzędzie. Niestety, jak wszystko, co wpadnie w łapska ludzi, wykorzystywane również do niecnych celów. Na przykład do ukrywania plotek, kłamstwa, fake newsów, oczerniania, oskarżania i hejtowania pod pozorem wyrażania opinii na czyjś temat.

Może i allodoksafobia jest rzadką fobią, ale odnoszę wrażenie, że to się szybko zmieni.