Jak dostać gorączki

Jak dostać gorączki

Z cyklu: dziś pytanie, dziś odpowiedź

Szukasz w internecie odpowiedzi na to pytanie? Nie tylko ty, ponieważ to jedno z najpopularniejszych pytań w Google.

Skoro szukasz tej odpowiedzi to albo jesteś leniwym uczniem, albo sfrustrowanym pracownikiem. Nie chce ci się chodzić do szkoły? Masz dość swojej pracy? Wywołanie gorączki nie rozwiąże problemu, a jeśli już, to tylko na krótko. Ale pomogę ci i odpowiem na to pytanie.

Jak wywołać gorączkę? Można oczywiście włączyć telewizor i obejrzeć parę programów, ale nie idźmy na łatwiznę. Znam lepszy sposób, po którym nie tylko dostaję gorączki, ale również kurwicy!

Idę sobie, środek miasta, nie jakieś peryferyjne dzielnice czy szemrane ulice. Centrum. Z naprzeciwko idzie facet. Nagle wciąga gluty do przełyku i spluwa na chodnik. I jak gdyby nigdy nic rusza dalej w swoją zasmarkaną podróż.

Oglądaj, słuchaj, ćwicz - zdobywaj nowe umiejętności online

Za jakie grzechy, pytam, muszę na to patrzeć, chodzić po tym, wdeptywać to i przynosić na podeszwach butów do domu?! Żeby to się zdarzało od czasu do czasu. Gdyby tych plujących matołów było mnie. Ale gdzie tam! Codziennie patrzę i słucham na te obrzydlistwa.

A spróbuj takiemu zwrócić uwagę! Część z nich jest tak zdziwionych, jakby im powiedzieć, że mają ładną żonę! Dla nich plucie i charkanie to żaden problem. Pewnie to samo robią u siebie w domu. Inni oczywiście robią się agresywni, bo ktoś śmiał im zwrócić uwagę! I jak z takim rozmawiać?

W takim przykładowo Singapurze dostaniesz wysoki mandat za zabronione czyny, którymi, uwaga, są między innymi: jedzenie w środkach komunikacji miejskiej, wyrzucanie niedopałków na ziemię, zaśmiecanie ulic, plucie na chodniki, niekulturalne wykorzystanie toalet publicznych! Tak! Dobrze przeczytałeś!

Czy Polska może być drugim Singapurem? Mowy nie ma! Nie w kraju, którego obywatele gremialnie łamią wszelkie przepisy a winę, gdy stanie się coś złego, zrzucają oczywiście na rząd, taki czy owaki.

W Singapurze za niszczenie mienia publicznego grozi kara chłosty. W Polsce za plucie wprowadziłbym karę sprzątania chodników: za każde splunięcie kilometr chodnika do wyczyszczenia. A w przypadku recydywy deportacja do Singapuru!

Leave a Reply

%d bloggers like this: