Dzieci sieci, część 4. Dzieci i rodzice w sieci, czyli bezpieczny Internet

Dzieci i rodzice w sieci, czyli bezpieczny Internet

Należę do pokolenia, które urodziło się w czasach przedinternetowych. Co więcej, z siecią zetknąłem się jako człowiek dorosły. Nie miałem lekcji informatyki ani w szkole podstawowej, ani średniej, a kilka godzin zajęć na studiach, bez używania komputerów, nie można nazwać nawet nauką obsługi komputera, nie mówiąc o czymś bardziej skomplikowanym. Pomimo to obsługuję internet, bo jak większość z nas, po prostu nie miałem wyjścia i musiałem się tego nauczyć. Nauczyłem się więcej, ponieważ umiem tworzyć strony internetowe, obsługiwać sklep internetowy, tworzyć i pisać blogi i oczywiście profile na portalach społecznościowych. Z racji roku urodzenia należę do plemienia przedinternetowców, ale jak większość z nas z racji posiadanej wiedzy i umiejętności, zaliczyłbym się również do pokolenia obeznanego z internetem i nowoczesnymi urządzeniami. Taki paradoks naszych czasów.

Socjologowie starają się podzielić pojawiające się na świecie pokolenia pod kątem korzystania i znajomości sieci i nowoczesnych urządzeń.

Oto jeden z takich podziałów:

Matures – urodzeni w latach 1900-1946

Baby Boomers – urodzeni w latach 1946-1964

Pokolenie X – urodzeni w latach 1964-1982

To są cyfrowi imigranci, ponieważ urodzili się przed największym wzrostem rewolucji cyfrowej.

Pokolenie Y – urodzeni w latach 1982-1995

Pokolenie DX urodzeni w latach 1995 – 2001

Pokolenie Z – urodzeni po 2001 roku

To już cyfrowi tubylcy, którzy dorastali w okresie intensywnego rozwoju komputerów osobistych i nie wyobrażają sobie świata bez otoczenia internetu i nowych mediów

 

Do którego z pokoleń należysz Ty, a do którego Twoje dziecko?

 

Pokolenia cyfrowych tubylców nazywane są różnymi określeniami, na przykład jako Pokolenie C (connection –podłączonych), czyli wiecznie podłączeni do sieci.

Cechy członka pokolenia C:

—     ceni uczciwość i wewnętrzną spójność,

Oglądaj, słuchaj, ćwicz - zdobywaj nowe umiejętności online

—     postrzegany jest jako materialista i realista,

—     jest osobą kreatywną,

—     ceni sobie wolność,

—     istnieje w cyberprzestrzeni dzięki nowoczesnym wynalazkom,

—     jest podłączony przez 12 miesięcy w roku, siedem dni w tygodniu, 24 godziny na dobę,

—     żyje chwilą obecną,

—     przedkłada internet nad „stare” media (telewizja, radio prasa),

—     wszelkie czynności z realu wykonuje również w świecie wirtualnym,

—     smartfon to jego dodatkowy narząd wewnętrzny i zewnętrzny,

—     posiada wielu internetowych znajomych, z którymi tworzy różnego rodzaju powiązania i grupy,

—     dzieli się treściami, również tymi tworzonymi przez siebie,

—     przetwarza olbrzymie ilości informacji w Internecie, lecz z reguły bardzo powierzchownie,

—     preferuje kontakty w sieci, niż twarzą w twarz,

—     zmniejsza poziom prywatności w Internecie, bez oporu publikując osobiste informacje, zdjęcia, filmy (Jabłońska M.R. (2018), Człowiek w cyberprzestrzeni. Wprowadzenie do psychologii internetu, Łódź: Wydawnictwo Uniwersytetu Łódzkiego).

Dla Cyfrowych Imigrantów tekst jest podstawowym źródłem poznania, preferują jednozadaniowość, realizowanie pojedynczych celów i zadań, myślenie sekwencyjne i oczywiście wolniej uczą się nowych technologii. Cyfrowi Tubylcy wolą wielozadaniowość, przekaz multimedialny, myślenie równoległe i, jakżeby inaczej, szybciej opanowują nowe technologie (Jędrzejko M., Taper A. (2012), Dzieci a multimedia, Warszawa – Dąbrowa Górnicza: Oficyna Wydawnicza ASPRA-JR).

Cyfrowi Imigranci to rodzice, a Cyfrowi Tubylcy to ich dzieci. Ten podział będzie się zacierać, ponieważ coraz więcej Cyfrowych Tubylców będzie miało swoje dzieci. Pomimo tego ciągła rewolucja technologiczna sprawia, że to zawsze dzieci będą posiadać lepsze kompetencje w zakresie internetu i urządzeń, niż ich rodzice. 

Leave a Reply

%d bloggers like this: