Emigracja Malcolm XD

Malcolm to już internetowa instytucja, jego teksty (pasty znaczy się, czyli skopiuj i wklej) czytają miliony. Oczywiste było, że kiedyś napisze książkę. I oto jest, a tytuł brzmi „Emigracja”.

Narrator to urodzony w 1989 roku syn ojca – ofiary transformacji ustrojowej i matki – pracowniczki domu kultury. Pochodzi z małego miasta, ukończył liceum, a przed studiami postanowił popracować. W tym celu wyjeżdża do Wielkiej Brytanii razem ze swoim koleżką.

Po drodze i na miejscu przeżywają niesamowite przygody, w tym kryminalne. Cytując opis książki to opowieść „o tirowcach, cygańskich handlarzach kamperami, anarchistach-squattersach, recydywistach ukrywających się przed polskim wymiarem sprawiedliwości, rosyjskich oligarchach, zubożałej angielskiej arystokracji, stulejarzach i klubach go-go.”

Jest humor, taki troszkę licealny, troszkę studencki, jest ubaw, ale niestety mnie całość rozczarowała.

Oglądaj, słuchaj, ćwicz - zdobywaj nowe umiejętności online

Nie spodziewałem się rozprawki socjologicznej, ani tragicznej w treści powieści obyczajowej. A jednak zabrakło mi w „Emigracji” tego, co spotyka wielu naszych rodaków na emigracji zarobkowej. Niekoniecznie oczekiwałem bowiem dziwnych bohaterów i niesamowitych, czytaj nierealnych, sytuacji, w których się znaleźli. Sądziłem, że dostaję nasyconą humorem powieść, dzięki której dowiem się jak naprawdę jest na emigracji i dlaczego części Polaków jest tak ciężko, a innym łatwiej, dlaczego jedni wracają na tarczy, a inni pozostają i robią kariery, dlaczego część pije i ćpa więcej, niż w Polsce, a inni zdradzają, a kolejni ciężko harują i tracą zdrowie.

A wszystko to można było przecież opisać z humorem, spróbować objaśnić jakie mechanizmy psychologiczne i socjologiczne wpływają na nasze emigrację. Można było i lekko i realistycznie, a jest lekko i komicznie, są obserwacje, ale zabrakło mi próby dotarcia do tego, co niewidoczne.

Prawdy o emigracji znowu muszę szukać pytając rodzinę i znajomych.

Leave a Reply

%d bloggers like this: