Fotki z wakacji… Napisałem już kiedyś jak można zanudzić kogoś na śmierć pokazując mu miliony durnych fotek z wakacji, urlopów, wyjazdów a nawet sobotniego grilla. (tutaj)
Wracam do tematu, ponieważ coraz częściej widuję na różnych portalach społecznościowych zdjęcia z wakacji, a wśród nich…
zdjęcia pustogłowych na tle… sklepów!
To kolejny znak, że nadciąga koniec świata jaki znamy.
Co właściwie chce się pokazać i przekazać robiąc sobie zdjęcie przy witrynie sklepu, nawet nie wiem jak znanego?
Że jeszcze wpuszczają Polaków do różnych miast i pozwalają spacerować po głównych ulicach?
Że ma pusty łeb i rajcują ją i jego za granicą sklepy, które można spotkać w co większym polskim mieście?
Że nie interesują ich ani zabytki, ani architektura, ani muzea tylko różne punkty sprzedaży tego i owego?

Naprawdę, staram się zrozumieć motywację tych osób, ale chyba nie jestem w stanie.
Zrozumiem jeszcze, ż jest premiera nowego iPhone`a i zrobili sobie zdjęcia w kolejce. To jest jednak wydarzenie i pewien fenomen społeczny.
Rozumiem osoby, które robią sobie zdjęcie w jakiejś znanej knajpie, pubie, bo mogą się pochwalić, że wiedzą gdzie jest smacznie albo że stać ich na obiad w tak drogim miejscu.
A niech tam! Jestem w stanie zrozumieć osoby, które robią sobie zdjęcia w modnych, drogich ciuchach również pokazując – stać mnie na te ciuchy i nawet wyglądam w nich całkiem całkiem.
Niechby chociaż był to jakiś naprawdę unikalny sklep, z ciekawą witryną, niebanalnie urządzony i dziwaczną obsługą.
Robienia sobie zdjęć przed sklepem nie rozumiem. Wnuki zapytają: babcia, dziadek, a byliście kiedyś we Włoszech? Co widzieliście?
I padnie odpowiedź: Nasze odbicia w witrynie sklepu Modne Spodnie, a oto dowód w postaci zdjęcia.