Zaczynam czytać tę książkę i mam wrażenie, że czytam tekst nie od początku. No tak, to jest zbiór felietonów, więc momentami można odnieść wrażenie pewnej ich niespójności. Zdarzają się również powtórzenia wątków. Ale zaraz, tak samo postąpiłem ja, zacząłem ten tekst od nie wiadomo czego, więc już się poprawiam.
Haruki Murakami to pisarz doceniony na całym świecie i chyba tak samo mocno na całym świecie mocno krytykowany. Jego pisarstwo jest specyficzne i nie każdy je polubi, a nawet doceni. Murakami jest tego świadomy. I sam również ma problem z oceną swojej twórczości.
Twierdzi, że każdy może napisać powieść, choć nie wszyscy przetrwają jako zawodowi pisarze. Na przykładach z własnej kariery omawia relacje między pisarzami i ich stosunek do własnych i cudzych dzieł.
„Powieściopisarze to gatunek ludzi, którzy celowo zmieniają rzeczy niepotrzebne w potrzebne.”
Zastanawia się czym jest powieść i czy w ogóle jest potrzebna.
Wspomina swoje szkoły, w których się nudził i miał słabe oceny, bo zawsze znajdował zajęcia ciekawsze od nauki. Dowiadujemy się jak został pisarzem i porzucił prowadzenie klubu jazzowego. Jak zachłannie czytał i dlaczego tak późno ukończył studia. I jak odkrył swój styl, który to opis jest tak samo niejasny, jak ten jego styl.
„Chciałem się posługiwać językiem jak najbardziej oddalonym od tak zwanego języka stylu powieściowego czy struktury literatury pięknej i za jego pomocą opowiedzieć swoim własnym naturalnym głosem powieść.”
![]()
Pisanie nie sprawia mu trudności, nie przeżywał nigdy mąk twórczych, pisanie to dla niego sama przyjemność. Twierdzi, że pisarz powinien mieć w sobie arogancję. Nie nagrody powinny być dla pisarza najważniejsze, ale dobry czytelnik.
Rozważa warunki sprawiające, że twórca i jego dzieło są oryginalni:
„1. Musi mieć własny styl wyraźniejszy od innych twórców.
2. Musi umieć samodzielnie ulepszyć swój styl.
3. Ten styl musi się standardem, zapisać się w świadomości ludzi i stać się częścią norm oceny. Albo stać się ważnym źródłem inspiracji dla przyszłych pokoleń.”
Powieściopisarz musi czytać, analizować otoczenie i zachowanie ludzi, dostrzegać szczegół. Musi być wytrwały, mieć dobrą kondycję fizyczną, dlatego Murakami codziennie biega, a nawet startuje w maratonach. Musi być odporny psychicznie i pracowity.
Wyjaśniając swoją metodę twórczą wyjaśnił mi przy okazji, jaki ja mam problem z jego książkami, uważając je za nudne…
Murakami opisuje również metodę pracy nad długimi tekstami, konstruowanie swoich bohaterów. Znajdziemy też informacje dla kogo pisze, kim są jego czytelnicy i jak wyglądają kontakty pisarza z nimi.
I w ten sposób, drogi Czytelniku, dotarliśmy do końca książki „Zawód: powieściopisarz”. Nie musisz więc już po nią sięgać. Wydaje mi się bowiem, że jest to rzecz skierowana do jego stałych czytelników, pozostali mogą się przy czytaniu nudzić.
Z tego wynika, że do mnie, bo ja go czytam i się nie nudzę. Owszem niektóre jego opowiadania i powieści nie są tak ciekawe jak inne. Jednak całość i tak mnie interesuje, ale to oczywiście sprawa gustu. Mnie akurat nudzą książki nazwane przez innych wielkimi jak na przykład ,,Potop,, Sienkiewicza oraz powieści Umberto Eco.
Na szczęście każdy ma inny gust i dlatego pisarze wciąż mają co jeść 🙂
Z tego wynika, że do mnie, bo ja go czytam i się nie nudzę. Owszem niektóre jego opowiadania i powieści nie są tak ciekawe jak inne. Jednak całość i tak mnie interesuje, ale to oczywiście sprawa gustu. Mnie akurat nudzą książki nazwane przez innych wielkimi jak na przykład ,,Potop,, Sienkiewicza oraz powieści Umberto Eco.
Na szczęście każdy ma inny gust i dlatego pisarze wciąż mają co jeść 🙂