W poprzedniej książce Harari pokazał historię ludzkości, jak znalazła się w tym punkcie, w którym jest. W książce „Home deus” zajmuje się nie tylko przeszłością, ale również przyszłością. Twierdzi, że ludzkość będzie zajmować się trzema zagadnieniami: walką ze starością i śmiercią, poszukiwaniem szczęścia, zdobyciem boskich mocy tworzenia, niszczenia i wyniesienia homo sapiens do poziomu homo deus.
Wykorzystamy do tych celów inżynierię genetyczną, medycynę reparacyjną i nanotechnologie.
„Upgrade`owanie ludzi do poziomu bogów może się dokonywać na trzech drogach: bioinżynierii, konstruowania cyborgów oraz konstruowania istot nieorganicznych.”
Autor twierdzi, że posiądziemy zdolności do projektowania własnego umysłu i ciała, stąd tytuł książki. Przewiduje jak może się zmienić człowiek zarówno jako jednostka, jak i jako gatunek.

Czy organizmy to naprawdę tylko algorytmy, a życie to przetwarzanie danych, co jest więcej warte – inteligencja czy świadomość, co się stanie ze społeczeństwem, polityką i codziennym życiem, kiedy pozbawione świadomości, ale niezwykle inteligentne algorytmy będą znały nas lepiej niż my sami?
Te nasze działania już mają miejsce, przyszłość jest dzisiaj. Najczarniejsze scenariusze przedstawione w książce oczywiście nie muszą być zrealizowane. Sama książka to ostrzeżenie, więc dyskutujmy i podejmujmy mądre decyzje. Tylko czy jesteśmy do nich zdolni?
Najciekawsza jest ostatnia część książki: Homo sapiens traci kontrolę. Harari zadaje między innymi te pytania: czy ludzie mogą dalej rządzić światem i nadawać mu sens? dlaczego biotechnologia i sztuczna inteligencja zagrażają humanizmowi? kto może odziedziczyć człowieczeństwo i jaka nowa religia może zastąpić humanizm? Może będzie to dataizm? Czy następuje koniec antropocenu, koniec ery człowieka?