Szczęście, jeśli mówimy o zdrowiu, dla wielu osób oznacza stan braku choroby. I jest to oczywiście zdrowa postawa.
Ale nie do końca 🙂
Większość z nas, gdy nie choruje, zapomina o tym, że istnieje coś takiego jak profilaktyka. Zapobieganie chorobom to nie jest głównie sprawa państwa, lekarza czy też żony, ale moja… I Twoja. To my sami musimy przede wszystkim dbać o nasz organizm, nikt tego za nas nie zrobi. Inni mogą nam pomóc, stworzyć warunki do dbania o zdrowie, ale nie zrobią niczego za Ciebie.
Dwie proste strategie zwiększania szczęścia w zakresie zdrowia:
– dbaj o zdrowie,
– regularnie uprawiaj ćwiczenia fizyczne.
Czasami to, co proste, jest bardzo trudne 🙂 Dbanie o zdrowie i uprawianie ćwiczeń fizycznych czy jakiegoś sportu, zazwyczaj dobrze wygląda na papierze i w noworocznych postanowieniach. A potem jest jak jest… Brakuje chęci, motywacji, czasu, warunków. Każda wymówka jest dobra, żeby tylko nie mieć wyrzutów sumienia.
Oczywiście, na szczęście, jest coraz więcej osób, które poddają się zdrowej modzie na dbanie o zdrowie, ale nie łudźmy się: większość z nas przypomina sobie o zdrowiu, gdy coś zaczyna szwankować.
I wtedy oczywiście poziom poczucia szczęścia gwałtownie spada, a my zaczynamy psioczyć na wszystkich i wszystko, zapominając, że sami nie zrobiliśmy nic, albo bardzo mało, żeby zadbać o swoje zdrowie fizyczne (i psychiczne również).
Być może sposobem na przełamanie tej niemożności, jest stosowanie metody małych kroków. Niewiele, ale codziennie. Kilka ćwiczeń, krótki spacer, ale regularnie.
Tu znajdziesz więcej porad na temat tego, jak motywować się do różnych działań.
Wydaje mi się bowiem, że głównym problemem jest właśnie brak motywacji. Bo przecież do zrobienia kilku ćwiczeń czy pójścia na spacer, nie potrzeba ani pieniędzy, ani profesjonalnego sprzętu.
Życzę zdrowia! I mnóstwa motywacji!
„Jak większe jest szczęście być zdrowym niż bogatym, tak mniejszym jest
nieszczęściem ubóstwo niż choroba.” Sokrates
Zapisz się na newsletter: