Przesądny planuje

Jaki Nowy Rok, taki cały rok – znasz to powiedzenie? Zgodnie z nim, jaki będzie pierwszy dzień nowego roku, taki będzie cały ten nowy rok.

Dlatego nie jest ważny Sylwester i przygotowania do niego. Ważny jest Nowy Rok i to, co czasie całego dnia robisz i czego doświadczasz.

Ja na ten przykład dzięki temu planuję sobie właściwie cały rok z góry. Co więc robię?

Odpoczywam. Niewątpliwie odpoczynek przyda się przez cały rok. Jest może nawet ważniejszy od pracy, bo jak mam pracować, kiedy jestem zmęczony? Nie da się! Staram się więc w Nowy Rok odpoczywać i nieźle mi się to udaje.

Pracuję. Nie chcę jednak przez cały rok nic nie robić, więc staram się także popracować. Nie przesadzam jednak, żeby nie wyszło, że przez cały rok będę zapierdzielać i nic więcej nie robić.

Jestem dobry dla innych. Ekh, chyba musiałbym powiedzieć, że staram się być miły, uprzejmy i uczynny dla innych. Oczywiście po to, aby oni później przez cały rok byli tacy dla mnie. Sprytne, nie?

Dobrze jem. No chyba nikt nie myślał, że zaniedbam tak ważną sferę życia?! Zgodnie z powiedzeniem jakbym byle jak jadł w Nowy Rok, to cały rok wcinałbym jakieś suchary albo inne tfu! kawiory. Jem więc, to co lubię.

Uprawiam hobby. A że mam kilka, więc też kilka godzin mi na nich schodzi. Miło jest już 1 stycznia wiedzieć, że dzięki temu w późniejszych miesiącach będę robił to, co lubię.

Jaki Nowy Rok, taki cały rok. Kładę się wieczorem z poczuciem, że zaplanowałem cały rok, że będzie udany, że pomyślałem o wszystkim!

A rano, 2 stycznia budzę się i mam wrażenie, że o czymś zapomniałem… ale o czym… byłoby niedobrze, gdyby to coś o czym nie pamiętałem pierwszego, omijało mnie przez cały rok…

Już wiem! Szlag by to! Zapomniałem o seksie!