Kim jest autor książki? Z pewnością ma dość trudne do zapamiętania nazwisko, a warto je sobie utrwalić.
Binyavanga Wainaina urodził się w 1971 w Nakuru w Kenii. Jest pisarzem, dziennikarzem, założycielem pisma literackiego „Kwani?” („Bo co?”), autorem słynnego tekstu „Jak pisać o Afryce”.
Sięgając po tę książkę złapałem się na myśli, że rzadko czytam książki o Afryce napisane przez jej mieszkańców. Nie wiem czy też tak macie? A kto jak nie oni zna ten kontynent najlepiej?
„Kiedyś o tym miejscu napiszę” to wspomnienia, reportaż, saga rodzinna w jednej, fascynującej opowieści. Do tego język, którym posługuje się autor, taki barokowy, ale nie pusty, kolorowy, jak kolorowa jest Afryka, jest jeszcze jednym elementem, dzięki któremu poznajemy jeszcze lepiej Afrykę.
Dzięki książce mamy szansę poznać życie Afryce, ale takie prawdziwe, nie oglądane z okien hotelu przez turystów. Binyavanga Wainaina pisze o czasach od końca lat 7o-tych, czyli o tym sam zapamiętał. Życie w Afryce to również polityka, więc i ten temat zajmuje sporo miejsca. A także sprawy społeczne, które były i są bardzo skomplikowane, przynajmniej dla mieszkańca Europy.
Wainaina przeszedł wiele szkół, internatów. A wcześniej studiował też w RPA, dotykały go różne nieszczęścia, zajmował się różnymi sprawami. Cały czas zachłannie czytał i skończył jako pisarz…
Jest pewne podobieństwo to życia autora i tego co przeżyło moje pokolenie. I oni i my otrzymywaliśmy dary z bogatszych krajów, dorastali w czasie ważnych zmian. W RPA autor obserwował upadek apartheidu, tak jak my upadek systemu komunistycznego. W końcu fascynowali się tym co zachodnie: muzyką ciuchami, stylem życia. Jakbym widział nas na początku lat 90-tych…
Tak więc te 33 rozdziały „Kiedyś o tym miejscu napiszę. Wspomnienia” należy przeczytać. Będziecie wiedzieli jak dużo nas, Europejczyków i Afrykanów dzieli, i jak dużo nas łączy.
