Jakoś tak niezręcznie mi o tym pisać, ale w końcu niejedna pliszka swój ogonek chwali czy jakoś tak.
Bez krygowania się chciałem więc ogłosić, że odzyskałem prawa rodzicielskie do moich opowiadań i teraz sam je sobie wydałem. Nie kupujcie już więc nigdzie indziej, tylko w moim sklepiku tutaj: Sensownie.pl

No to już nie będę więcej pisał, bo znowu mi jakoś tak i tak dalej…