Leonard Cohen Życie sekretne Anthony Reynolds

Leonard Cohen, poeta i pisarz, który karierę zrobił jednak w muzyce popularnej. Jak to się stało, że miał fanów w każdym kraju i wszędzie traktowali go jak swojaka? Również w Polsce pokochano go, niemal bezkrytycznie.

Zaczął wcześniej, niż bitnicy i hipisi. I tak przez kilkadziesiąt lat przetrwał wszystkie muzyczne rewolucje, a także społeczne ruchy. Stworzył postać, która zarówno pasowała do każdej rewolucji, jak i była zarazem obok każdej z nich. Zaczął późno, bo w wieku 32 lat. W tym wieku niektórzy już dawno pokończyli swoje kariery. Czarował swoim głosem i zachwycał tekstami piosenek, czyli swoimi wierszami.

Biografia opisuje całe jego życie, od dzieciństwa po przygody starości. Peregrynował ze swoją twórczością po całym świecie, poznawał kobiety, narkotyki i różne style życia. On sam również poszukiwał, interesował się Talmudem, ale także buddyjską medytacją. Kilkuletni pobyt w klasztorze buddyjskim miał uśmierzyć jego życiowy niepokój, ale nie udało się.

Co dziwne, autor nie omawia poezji i prozy Cohena, przytacza tylko wypowiedzi, niewiele recenzji i tyle.  Czytelnik  nie wie, o czym Cohen pisał, nie wspominając o interpretacji jego twórczości. Oczywiście można to zrobić samemu albo sięgnąć po inne książki.

Oglądaj, słuchaj, ćwicz - zdobywaj nowe umiejętności online

Przystojny, lubiany, przez część uwielbiany. A pomimo to mający huśtawki emocjonalne i cierpiący na depresję. Miły i uprzejmy, chyba też czasami naiwny, bo nie potrafił sobie poradzić nawet z własną menadżerką. Stąd kłopoty finansowe, oszustwo i kradzież jego pieniędzy. Nie wspominając o tym, że nie posiadał praw na przykład o jednego ze swoich megahitów, czyli „Suzanne”.

Dodatek, czyli Cohen a sprawa polska, napisał Daniel Wyszogrodzki. Trzeba też pamiętać o Macieju Zembatym, tłumaczu, wykonawcy i popularyzatorze twórczości Leonarda Cohena.

Książka zawiera również dyskografię artysty, bibliografię

i filmografię. Jest również trochę zdjęć, więcej trzeba szukać w internecie.

Biografia Cohena zarówno dla mało go znających, jak i, mimo wszystko, dla fanów.

Nie zapominajmy o Cohenie!

Leave a Reply

%d bloggers like this: