Sam Smith – jest ładniutko, ale wszystko na jedno kopyto.
Stereophonics – gdy wokalista zaczyna śpiewać, to wszystkie panie drżą…
UFO – ciężki, ale przyjazny rock od 1970 roku.
Jay-Z – mąż Beyonce, biznesmen. Aha, no i raper!
Gregory Porter – jazzuje z klasą i wdziękiem.
Artur Rojek – po odejściu z Myslovitz nagrywa płyty skandalicznie rzadko.
Hurts – brytyjski przebojowy duet .
Liam Gallagher – jednak w Oasis to Noel był bardziej utalentowany. Liam solowo nierówny.
Metz – w Kanadzie też grają punk.

Pearl Jam – kiedyś jeden z ulubionych zespołów.
Living Colour – i jeszcze jeden kiedyś ulubiony zespół. Przez 35 lat istnienia nagrali tylko 6 albumów!
Coil – to niej jest łatwa w odbiorze muzyka.
Ben Frost – Australijczyk żyjący na Islandii, bo muzyka, którą tworzy, pasuje do tej wyspy, a nie tamtej.
Asaf Avidan – facet o niezwykłym głosie i ze świetnymi piosenkami.
Appice – Carmine Appice i Vinny Appice, dwóch braci perkusistów na jednej płycie.