Nie oferuj własnego gustu

darmowy kurs ebiznesuZarabianie, gdziekolwiek, nie tylko w internecie, to oferowanie tego, czego potrzebują inni. Niestety, a dotyczy to również mnie, zdarza się, że sprzedawcy o tym zapominają.

Czasami zdarza mi się zachwycić jakimś produktem, czy to fizycznym czy wirtualnym i gotów jestem od razu go oferować ludziom. Czasami tak robiłem. Ale zdawanie się na własny gust często nie przynosi efektów 🙂 Przecież nie chodzi o to, żeby próbować wcisnąć komuś to, co mu się nie podoba, albo czego nie potrzebuje.

Ale zauważam ten problem w różnych miejscach, zarówno w sieci, jak i poza nią. Sprzedający często nie przeprowadzają żadnych, choćby podstawowych, badań rynku i próbuję robić biznes tam, gdzie go nie ma. Czyli nie istnieje zapotrzebowanie na ich ofertę. Choć im samym ona się podoba i są przekonani, że innym również będzie.

Oglądaj, słuchaj, ćwicz - zdobywaj nowe umiejętności online

Ktoś powie: „Zaraz, chwileczkę! Przecież można wykreować potrzebę u ludzi. Tyle się o tym mówi i pisze!”

Jasne, oczywiście. Ale nie łudź, że akurat Tobie się uda. Chyba, że jesteś właścicielem dużego koncernu, albo dysponujesz mnóstwem pieniędzy. Zauważ, że pojedynczy marketerzy internetowi i małe firmy mają na to marne szanse. Inaczej mówiąc, udaje się to nielicznym.

Skup się więc na rozpoznaniu rynku, ludzkich potrzeb, zainteresowań i na tym oprzyj swój biznes. Zaoferuj coś, czego faktycznie potrzebują. To najszybsza droga do sukcesu.

A co z własnym gustem i zainteresowaniami? Jeśli uda Ci się je połączyć z usługą czy produktem, tym lepiej dla Ciebie. Nie może on jednak być jedynym drogowskazem w Twoim biznesie. Nie twierdzę, że masz zły gust, ale musi on być tożsamy z tym, który posiadają potencjalni klienci, aby był podstawą biznesu.

I w internecie i w realu zobaczyć może mnóstwo sklepów i sprzedawców, którzy oferowali coś, co im się podobało, ale innym już nie. Jak długo przetrwali w biznesie? Właśnie…

2 Comments

  1. Hubert Oleszczuk

    Z jednej strony się zgadzam – kierowanie się swoim gustem to błąd. W ten sposób nie zrobimy dobrego biznesu.
    Jednak z drugiej strony robienie czegoś co jest sprzeczne z naszym „gustem” szkodzi nam. Bardzo często czujemy się wypaleni – polecamy coś co nam się nie podoba.
    Osobiście uważam, że sam gust to za mało. Jednak jeżeli zabraknie wiary w to co robimy, przekonania o tym, że jest to wartościowe to ciężko będzie odnieść sukces i sprzedać coś. Bo nie będziemy przekonujący – „hej, to świetny produkt”, klienci zauważą, że kłamiemy i nam się ten produkt nie podoba.
    Dlatego jeżeli rozumiemy gust jako coś co nam się podoba, to próba sprzedawania czegoś „Bez gustu” również jest ciężka. Nie dlatego, że ludzie tego nie potrzebują, ale dlatego że my w to nie wierzymy i ciężko nam to polecać.

    1. Przemysław Pufal

      Nie sądzę, żeby ludzie pracujący w hipermarketach znali i lubili każdy produkt 🙂 Nie jest to niezbędne do sprzedawania czegokolwiek. Bo czym innym jest informowanie, reklamowanie różnych produktów czy usług, a czym innym ich recenzowanie czy polecanie jako konkretny „Jan Kowalski”. Ale nawet wtedy niekoniecznie trzeba polecać tylko to, co się nam podoba. Bo możemy mieć dziwny gust i nie znaleźć klientów 🙂 Nikt też nie zachęca do kłamania, to chyba oczywiste.

Leave a Reply

%d bloggers like this: