The BookShop w Wigtown był, a może i jest, najbardziej znanym antykwariatem na świecie. A wszystko to dzięki właścicielowi, który najpierw zamieszczał różne materiały na Facebooku, a następnie napisał książkę. Te różne materiały i książka nie dotyczą tylko sprzedawanych przez niego książek, czy książek w ogóle, bo w ten sposób pewnie ciężko byłoby mu się wyróżnić spośród setek i tysięcy księgarń.
Shaun Bythell postanowił opisywać swoich klientów, kontrahentów i współpracowników. Jasne, poczytać możecie również o książkach, o problemach finansowych, słabej sprzedaży, zapaści rynku, pomysłach na zwiększenie sprzedaży, walce z gigantami i księgarniami internetowymi. Autor opisuje cały rok, na czym polega jego praca, z kim się spotyka, jak kupuje i sprzedaje książki, inne zajęcia związane z utrzymanie, remontami sklepu. Zdradza, które książki opłaca się kupić i sprzedać, jakie zmiany w gustach czytelników nastąpiły, jaki stosunek do książek mają ludzie i jaki do księgarzy, podaje ciekawostki i fakty z historii książki i księgarstwa.

Sądzę jednak, że głównym powodem, że książkę fajnie się czyta, są jednak opisani klienci. Dziwni, skąpi, roszczeniowi, ale i też interesujący, mole książkowe, ludzie, którzy nie wiedzą, czego chcą i tacy, którzy chcą tylko zniżek.
Okazuje się więc, że praca antykwariusza, którą wiele osób uważa po prostu za nudną, wcale taka nie jest. Podobnie jak sam „Pamiętnik księgarza”.