Jak upolować kobietę? Szybko! Bo kobiecych kobiet jest coraz mniej, a te które zostały, zaraz ktoś poderwie.
Gdybyś miał takie pragnienie, a może wręcz odczuwał przymus poderwania kobiety, a wiadomo, że każdy facet ma, to mam dla ciebie kilka porad. Od razu zaznaczam, że można stosować je nie tylko w czystej postaci, ale również wykorzystywać je fragmentami i łączyć ze sobą.
1. Udawaj inteligentnego. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że to może być ponad twoje siły i wykraczać poza twoje możliwości aktorskie, ale spróbować możesz. Istnieją jeszcze na świecie kobiety, nieliczne, które lubią inteligentnych mężczyzn. Nie wiadomo dlaczego, ale zdarza się.
2. Kłam. Kłam ile wlezie, kłam na każdy temat. Pod żadnym pozorem nie mów prawdy ani o sobie, ani o facetach w ogóle. Szczerość to prosta droga do samotności. Kłamstwa ułatwią ci poderwanie większej części kobiet, a przynajmniej tych z nich, które są naiwne i niedoświadczone. A takich, siłą rzeczy, coraz mniej, więc zacznij od razu: idź i kłam!
3. Wzbudzaj litość. Sposób na poderwanie stary jak świat. Każdy nieudacznik ma szansę wyrwać dziewczynę, ale działając według tego sposobu trzeba znać umiar. Historia zna dość liczne przypadki, gdy faceci wzbudzali litość zbyt długo i zbyt dużą ilością spraw, aż w końcu byli porzucani przez kobiety jak buty z zeszłego sezonu. Wzbudzaj więc litość, ale jednocześnie pokaż, że nie jesteś taką ostatnią łamagą.

4. Żryj sterydy. I wszelkie inne dopuszczone do sprzedaży i zakazane specyfiki, które wprawdzie nie poprawią twojej urody, ale za to przez kilka lat będziesz podrywać na Hulka jakieś podlotki i starsze zawsze niedojrzałe amatorki dużego ciała. Umrzesz młodo, ale co przeżyjesz, to twoje!
5. Szastaj pieniędzmi. Wiem, że to może być problemem, ale sposób na podryw mega skuteczny. Nie ma takiej kobiety, która nie poleci na kasę. Można dodać do tego jeszcze władzę, ale ostatnio politycy nie mają dobrej opinii, więc z tym bądź ostrożny. A jeśli nie wiesz skąd wziąć pieniądze na pizzę i piwo, to może coś z tego: poproś starych, okradnij babcię, wolontariusza WOŚP, ministranta po kolędzie, skorzystaj z chwilówki, obrabuj sklep. Możliwości jest sporo, wystarczy się rozejrzeć.
6. Skorzystaj z portalu randkowego. Strategie twoich znajomych mogą pomóc także tobie. A więc wrzucasz znalezione w sieci zdjęcie jakiegoś przystojniaka albo swojego członka we wzwodzie, piszesz o sobie tylko dobrze i kłamiesz ile się da (patrz pkt 2.), 5 minut po otrzymaniu wiadomości od dziewczyny pytasz ją czy będziecie uprawiali seks a gdy odmówi obrażasz ją, aż skasuje swoje konto na portalu. Masz dużą szansę znaleźć jakąś odpowiadającą Twojemu poziomowi idiotkę albo faceta, który lubi przebieranki i zmiany tożsamości. Z braku laku…
7. Bądź sobą.
Nie, no dobra, przepraszam, taki żart.