Ale się uśmiałem!
Jakiś czasu temu, gdy polscy tenisiści przypadkiem, bo faworyci się wycofali, dostali się wysoko w ważnym turnieju tenisowym, jednym, dziennikarze, działacze tenisowi i inne fachury, obwołali Polskę tenisową potęgą.

I co? I tak jak wtedy mówiłem, nic. Gdzie oni są, gdzie są ci podnieceni dziennikarze i działacze? Gdzie ich opinie?