Poświata Michael Chabon

Wnuczek, narrator książki, przeprowadza z dziadkiem rozmowy na temat kończącego się życia seniora rodu. Przeprowadza również własne dochodzenie w sprawie swojej rodziny, ponieważ jak to bywa, życiorysy jej członków są bardzo ciekawe, ale niekoniecznie prawdziwe. A czytelnik zadaje sobie pytanie, czy czyta o dziadku Michaela Chabona? Autor na samym początku powieści twierdzi, że trzyma się faktów, o ile jest to mu wygodne… Spokojnie, wszystko się wyjaśni, gdy przeczytacie „Poświątę”.

Dziadek w czasie wojny poszukiwał Niemca, konstruktora rakiety V2. Wernher von Braun nie dał mu się złapać, ale Amerykanom już tak. I walnie przyczynił się do ich podbojów kosmosu. Dziadek również interesował się i pracował nad rakietami. Choć niekoniecznie tymi, które poleciały w kosmos.

Babcia, Żydówka z Europy, przeżyła wojnę, ale po niej osiedliła się w USA. Tam poznała męża. Borykała się z chorobą psychiczną, przebywała w szpitalach i ukrywała szczegóły swojego życia w Europie.

Oglądaj, słuchaj, ćwicz - zdobywaj nowe umiejętności online

W tej rodzinie każdy ma jakieś sekrety i tajemnice. Choć w której rodzinie ich nie ma? W powieści mamy całą galerię barwnych postaci, również tych w tle. Opowieść toczy się wartko, humor przeplata się ze smutkiem, jak to w życiu bywa.

Różne plany czasowe urozmaicają lekturę, odsuwają w czasie odkrywanie tajemnic przez czytelnika. Choć narrator przyznaje się również do niewiedzy co do losów członków jego rodziny. Powieść to erudycyjny popis Chabona. Trochę psychologizuje w opisach przyczyn działań bohaterów i w ich charakterystykach, ale wszystko to pisze atrakcyjnym językiem.

Można śmiało przyjąć, że „Poświata” to tragikomedia. W środku znajdziecie wiele niespodzianek i zaskakujących momentów. No i po przeczytaniu będziecie w końcu wiedzieć, czy Chabon pisał o swojej rodzinie, czy tak pięknie wszystko powymyślał.

Leave a Reply

%d bloggers like this: