Podróbki zalały świat
Irek Dudek chciał kiedyś złożyć do Ministra Kultury projekt zakazujący występowania z playbackiem. Chłosta za playback!
Idąc tym tropem, należałoby wycofać z muzeów część obrazów, ponieważ wykorzystując najnowsze zdobycze techniki muzealnicy ku swemu przerażeniu odkryli, że znaczne części zbiorów do falsyfikaty. Idźmy dalej. Idąc do księgarni nie mamy pewności, czy zakupiona autobiografia jest rzeczywiście pisana przez celebrytę. Najczęściej robi to wynajęty skryba, fakt, że to dla naszego dobra, bo inaczej pewnie nie dałoby się tego czytać.

Widzę sprawę trochę inaczej. Jeśli na plakacie, napisie pod obrazem czy okładce książki będzie informacja, że dzieło to nie jest oryginalnie wytworzone przez danego artystę – chcesz, słuchaj, oglądaj, czytaj. Ale wtedy niech to kosztuje mniej, żeby było sprawiedliwie.
Jeszcze małe pytanie: a co z podrabianymi ludźmi? Tylu ich teraz w każdym miejscu.
Oj prawda sporo takich ludzi, nie są sobą, udają nie wiadomo kogo i strasznie mnie wkurzają!