Program partnerski Aficash poznałem przed chwilą z reklamy, która wpadła do mojej skrzynki mailowej. Czasami warto otwierać takie wiadomości 🙂
No to zaczynamy. Zaraz po wypełnieniu formularza rejestracji mamy dostęp do konta partnera. Mamy tu wszystko czego potrzeba do rozpoczęcia zarabiania. Są materiały o produktach, są statystyki. Mamy do dyspozycji grafiki. Fajnie, że można kierować potencjalnych klientów z różnych stref językowych, ponieważ są linki do stron w języku polskim, niemieckim, francuskim, hiszpańskim, włoskim, angielskim, holenderskim. Można więc zarabiać na całym świecie 🙂
Ile można zarobić?
Prowizja za każdą sprzedaż to 30%. W sytuacji, gdy cena najtańszego produktu to 127 zł, otrzymasz 38 zł prowizji za każdy sprzedany egzemplarz. Klient zdobyty przynosi Ci także wieczne prowizje, kiedy kupuje następną porcję produktu lub kolejny produkt. Wtedy zarabiasz zarabiasz również od 3% do 6%.
Materiały można wykorzystywać, a tym samym promować produkty, nie tylko na stronach internetowych, ale także w portalach społecznościowych. Można wysyłać mailing, ale oczywiście jest bez spamowania.
Produktu do promowania
Właśnie, a co właściwie będziemy promować? W chwili, gdy to piszę, jest 7produktów:

Są to produktu z kategorii Zdrowie i uroda.
Wykorzystując opisy produktów i obudowując je pozyskanymi z innych źródeł informacjami, możesz stworzyć przydatne treści, dzięki którym zdobędziesz klientów.
Tradycyjnie więc życzę wysokich prowizji!
Produkty drogie, jednak jeżeli ktoś znajdzie dobrą grupę docelową to wtedy może na tym sporo zarobić 😉 Mnie jedynie ciekawi współczynnik konwersji – przy każdym produkcie jest taki sam. Budzi to wątpliwości co do prawdziwości tych danych.
Być może to dopiero początek programu, albo błąd. Oby nie było to świadome 🙂