Ten wpis skierowany jest głównie do żeńskiej części czytelników. Oczywiście mężczyznom przyda się jego przeczytanie jak najbardziej. A nawet bardziej.
Szkoda, że w ogóle jeszcze trzeba ten temat poruszać. Niestety z różnych powodów problem ten nadal pozostaje nierozwiązany.
Czy spotkałeś się kiedyś z negowaniem równości płci?
Czy były to sytuacje prywatne, służbowe?
Jak w środowisku Twoich znajomych jest traktowana równość płci?
Czy w pracy jesteś traktowana tak samo jak Twoi koledzy?
Kto lub co ponosi odpowiedzialność za nierówne traktowanie mężczyzn i kobiet?
Czy Ty sama/sam traktujesz tak samo kobiety i mężczyzn (np. przy zatrudnianiu, wynagradzaniu)?

Na sprawę równości płci są różne spojrzenia. Jedni mówią, że to bzdura, bo dlatego jesteśmy odrębnymi płciami, żeby się inaczej traktować.
Inni twierdzą, że równość płci oznacza równość zarówno w prawach jak i obowiązkach.
Zgadzam się, że kobiety powinny mieć te same prawa co mężczyźni, ale czy obowiązki obu płci również mają być identyczne? Hm. Mam wątpliwości, wydaje mi się, że różnice między kobietą i mężczyzną skazują nas w oczywisty sposób na pełnienie w części takich samych, ale w części również zupełnie innych obowiązków. Taka nasza biologiczna uroda:)
A jaki masz wpływ na równe traktowanie płci na co dzień? Może zostać kobietą walczącą o jego przestrzeganie w jakiejś organizacji
czy stowarzyszeniu. Możesz zostać posłanką i tworzyć prawo temu przyjazne. Ale przecież możesz dawać dobry przykład (to nieprawda, że kobiety są dyskryminowane tylko przez mężczyzn), możesz edukować swojego partnera. Wierzę w to, że dobre przykłady postępowania są zaraźliwe i przechodzą przez społeczeństwo jak fala, rozszerzają się i są wcielane w życie przez coraz większą liczbę ludzi. Zacznij teraz, od razu, od siebie i swojego otoczenia.
Więcej w mojej książce: Jakość życia. Jak ją podnieść i cieszyć się życiem!