Jak nazwać wytapianie i spożywanie (tfu!) smalcu z psa? Mądrością ludową czy kompletną głupotą?
Ludzie jedzą psi smalec. Może to Chińczycy a nie nasi sąsiedzi zza płota?

Nie wspomnę już o bólu zadawanym psom.
Powinno się orzekać maksymalne kary przewidziane prawem za znęcanie się nad zwierzętami. Po ty, by jeden z drugim nie przerzucił się nigdy na ludzi. Wiem, że nie jest to prosty mechanizm: biję zwierzęta, potem znęcam się nad rodziną, ale od czegoś trzeba zacząć i izolować wszystkich czubków jak najprędzej.