Przez kłótnie rozumiem tu nie te pojedyncze sprzeczki, które zdarzają się w każdym związku. Mowa tu o takich występujących często, a nawet permanentnie, które są już stałym elementem związku.
Co robić w takie sytuacji:
– nie odpowiadaj na zaczepki, agresję, głupie słowa i zachowania,
– nie włączaj się do kłótni, które partner chce wywołać,
– bądź grzeczna, opanowana,
– wyjdź, jeśli ktoś szuka kłótni,

– bądź silna, zdecydowana, nie poddawaj się paranoicznemu myśleniu agresora,
Potrzebne Wam będą okresy samotności, zdystansowania się, ale w tym czasie musicie szukać sposobu rozwiązania tej sytuacji, odzyskania godności i szacunku.
Nie możecie zostawić tej trudnej sytuacji samej sobie. To byłoby najgorsze rozwiązanie: poddać się stwierdzając, że już nic nie da się zrobić. Dopóki nie spróbujecie, nie będziecie tego wiedzieć. Być może zawodzi komunikacja, może wyłażą na wierzch jakieś problemy z Waszej wspólnej przeszłości, może przyczyna jest jeszcze inna. Próbować zawsze warto, bo rozstać się można w każdej chwili. Ważne, żeby nie żałować, że nie zrobiło się tyle, ile można było by związek uratować. O rzeczy ważne się dba, a z pewnością związek to Wasza wielka wartość, którą cenicie (lub ceniliście), więc dlaczego traktować go i samych siebie gorzej, niż pralkę, którą oddaje się do naprawy a nie wyrzuca po tym, jak raz się zatnie.