Spiskowe teorie czy prawda
Po świecie od lat krąży mnóstwo teorii, zgodnie z którymi już jesteśmy zaczipowani, albo już niedługo wszyscy będziemy. Czipy wszczepione w ludzkie organizmy mają przekazywać wszelkie informacje na nasz temat już to rządkom i korporacjom, już to, w wersji vintage, kosmitom.
Czy są to tylko spiskowe teorie będące wytworem paranoicznych umysłów i niemające nic wspólnego z rzeczywistością?
Chcesz się zaczipować? Żaden problem!
Co do samego czipowania ludzi, to oczywiście takie wydarzenia mają już miejsce. W imię rozwoju nauki, eksperymentów medycznych, technologicznych i artystycznych, ludzie godzą się na wprowadzenie do ich organizmów czipów, które mają spełniać różne role: wspomagać w zachowaniu zdrowia, sprawdzić przydatność tej technologii w różnych sferach życia, uświadomić poprzez artystyczną prowokację zagrożenia z tym związane.
Coraz więcej osób będzie się dobrowolnie oczipowywać, aby na tym zarobić, albo ułatwić sobie życie, gdy czipy będą nośnikami informacji zamiast dokumentów lub będą spełniać funkcje kart płatniczej, lub też monitorować swój organizm, gdy chorują na choroby przewlekłe (na przykład cukrzycę). Czipy mogą mieć mnóstwo zastosowań, części z nich nie jesteśmy sobie w stanie jeszcze wyobrazić, inne już są w fazie testów lub mogą zostać wdrożone na masową skalę w każdej chwili.
Nowy Porządek Świata versus nauka
Oczywiście dla niektórych czipowanie to przejaw tajnych machinacji tajemniczych organizacji i możnych tego świata. Nowy Porządek Świata (New World Order – NWO) według nich właśnie się zaczyna, a czipowanie jest zwiastunem apokalipsy. Według innych nowy porządek świata zaczyna się za każdym razem, gdy na świecie dochodzi do kolejnych rewolucyjnych zmian technologicznych i mentalnych, co nie ma zupełnie nic wspólnego ze spiskami, a wynika po prostu z rozwoju ludzkości.
Co nam może grozić
Nie widzę przeszkód, aby wszczepić sobie czipa, który miałby pomóc mi w zachowaniu zdrowia lub znacząco ułatwić życie. Nie jestem w tym odosobniony, a wszystko wskazuje na to, że jeśli ludzkość jeszcze trochę przetrwa, to czipowanie będzie stosowane przez miliardy ludzi w różnych celach. Tak jak każdy innych wynalazek, nawet ze świadomością, że wiążą się z tym różne niebezpieczeństwa.

Nietrudno przecież wyobrazić sobie rząd, również demokratycznie wybrany, korporacje, terrorystów czy złodziei, którzy będą chcieli wykorzystywać dane zbierane przez czipy w swoich własnych celach. Może to być inwigilacja obywateli, wpływanie na decyzje zakupowe ze 100% skutecznością, kradzież tożsamości, masowe zabijanie ludzi z pomocą zhakowanych czipów. Futurolodzy i pisarze science fiction nie tylko przewidzieli sam proceder, ale również podają na tacy zarówno pozytywne przykłady wykorzystania czipów w organizmach, jak i pomysły całkiem mroczne.
Oczywiście zawsze znajdzie się mniejsza lub większa grupa ludzi, która będzie protestować przeciwko takiemu użyciu ich ciał i technologii. Z całkiem racjonalnych obaw, jak i z powodu urojonych teorii. Wszyscy przeciwnicy, ale też zwolennicy czipowania, powinni sobie jednak uświadomić, że już od wielu lat większość ludzi jest zaczipowana.
Wszyscy jesteśmy zaczipowani. Ty też
Niestety to prawda. Wszyscy jesteśmy zaczipowani. Niekoniecznie zgadzają się szczegóły, przede wszystkim te techniczne, ale współcześni ludzie to organizmy, które udostępniają mnóstwo informacji na swój temat zarówno świadomie jak, i nieświadomie.
Używasz mediów społecznościowych? Płacisz kartą? Kupujesz w sklepach internetowych? Słuchasz muzyki z internetu? Rejestrujesz się na stronach internetowych? Masz internet w smartfonie? Chodzisz po ulicach? We wszystkich tych sytuacjach, i w dziesiątkach innych, udzielasz nieznanym sobie ludziom wielu informacji na temat swój i swoich bliskich i poddajesz się inwigilacji w świetle prawa. Dzięki temu rząd i korporacje, a gdy Twoje dane zostają sprzedane lub ukradzione, również przestępcy, znają Twoje preferencje zakupowe, polityczne, seksualne, literackie, miejsce pobytu, możliwości finansowe, Twój wygląd, stan zdrowia, Twoją rodzinę i znajomych, czy bardziej lubisz kotki czy pieski, co jadłeś na obiad i czy udało Ci się to potem bez problemów wydalić.
Po co więc czip pod skórą, skoro dobrowolnie, w zamian za jakieś błyskotki, coś darmowego, z czego nigdy nie skorzystałeś, ułatwienie dokonania zakupów, a bardzo często w trakcie zabawy, to znaczy korzystania z internetu i portali społecznościowych, udostępniamy o sobie mnóstwo informacji, w tym nierzadko bardzo osobistych i takich, które powinny pozostać tajne?
Fascynujące będzie obserwowanie walki przeciwników czipowania, którzy już się przecież dobrowolnie oczipowali i zwolenników czipowania, którzy chcą z technologii wycisnąć jeszcze więcej korzyści niż to, co dało im to dobrowolne oczipowanie.