Wyobrażenia kontra rzeczywistość

Człowiek to istota omylna. Mylimy się wciąż, na wszystkie możliwe tematy, czasami zobaczymy swój błąd, a bardzo często nie. Ludzkie pomyłki to historia wszelkich faux-pas, śmiesznych pomyłek, smutnych błędów i dramatycznych w skutkach pomyłek, które nawet mogą doprowadzić do śmierci.

Dlaczego człowiek się myli? Przyczyn jest wiele: brak wiedzy, brak umiejętności, nieuwaga, brak skupienia, podejmowanie działania na podstawie fałszywych wniosków, przemądrzałość, nieprzyjmowanie argumentów innych osób i pewnie wiele innych. Człowiek to tylko człowiek, ma prawo się mylić.

Niestety skutki pomyłek mogą być bardzo smutne.

Wiesz jaki jest procent osób, które mylą się co do oceny swojego związku? To jest nieważne! Ważne jest, czy Twój obraz Twojego związku jest prawdziwy? Co sądzisz o swoim małżeństwie? Czy Twoje sądy mają się jakoś do rzeczywistości? Czy Twoje wyobrażenia o związku mają uzasadnienie w faktach?

Gdybyż to było tak, że nie jest ważne jak postrzegamy swoje małżeństwo i nie ma to na nie wpływu! Niestety, ma.

Oglądaj, słuchaj, ćwicz - zdobywaj nowe umiejętności online

Wyobraź sobie, że jakiś mąż myśli o swoim małżeństwie dobrze, nie ma do niego zastrzeżeń, jest zadowolony ze związku ze swoją żoną. Co więc robi? Uśmiecha się z zadowoleniem, ale nic poza tym. Funkcjonuje jak funkcjonuje, nie stara się nic zmienić, bo przecież jest wszystko w porządku. W rzeczywistości jego żona ma coraz więcej zastrzeżeń do ich wspólnego życia, nie jest zadowolona z jakości małżeństwa, a sygnały od niej płynące i to, co mówi na ten temat nie jest przez męża zauważane. Bo przecież on jest zadowolony!

Ale myli się w swojej ocenie małżeństwa, bo nigdy się nad tym głębiej nie zastanowił. Brakuje u niego analizy, przemyślenia tego, co mówi żona. Żyje w świecie swoich wyobrażeń na temat swojego związku, co z kolei jeszcze mocniej negatywnie wpływa na ten związek.

Niektórzy trzeźwieją dopiero wtedy, gdy dochodzi do rozwodu. Najczęściej są to mężczyźni, ale przypadki kobiet również się zdarzają. „Nie wiedziałem, że jest coś nie tak.” Nie widziałem żadnych symptomów rozkładu pożycia.” „Skąd mogłem wiedzieć, że moje małżeństwo się rozsypuje?”

Na szczęście dla nich są i tacy, którzy w końcu widzą, że żyją złudzeniami i muszą popracować nad związkiem. Czasami po prostu zaczynają refleksyjnie żyć, czasami daje im do myślenia jakieś wydarzenie  z życia, inni w końcu zaczynają uważnie słuchać żon i brać poważnie ich słowa.

Można się długo mylić w swojej ocenie wspólnego z kimś życia. Można się mylić nawet całe życie i unieszczęśliwiać żonę/męża. Można się otrząsnąć i przynajmniej od czasu do czasu poważnie pomyśleć czy to, co sądzę o swoim małżeństwie, jest prawdą czy tylko moim wyobrażeniem. To nie jest trudne. A gdy masz wątpliwości, zapytaj swoją drugą połowę. Zapytaj póki masz szansę, bo już niedługo możesz jej nie mieć…

Leave a Reply

%d bloggers like this: