No i chyba złamię daną samemu sobie obietnicę, że nie będę pisał o książkach, które mi się nie podobały. Bo z „Wzorowy pacjent. Opowieści warszawskie z PRL-u” Waldemara Pernacha mam problem – przeczytałem, ale kręcę nosem, choć momentami nie było aż tak źle.
Dwóch pacjentów szpitala rozmawia sobie, przytacza rozmaite opowiastki i wspomnienia, do tego mamy fragmenty opowiadań jednego z pacjentów i fragmenty wspomnień jego żony. Świetnie, tyle że…
Po pierwsze tytuł książki jest mało zachęcający, niby tajemniczy, a odsłaniający wszystko.
Po drugie część z opowieści o życiu w PRL-u w różnych jego dekadach jest świetnych, ale zgrzyta użyty do ich opisu język, jakiś taki niedostosowany do wypowiadających go bohaterów.
Po trzecie to właściwie nie jest powieść, a jakaś literatura wspomnieniowa. Jest życie prywatne i publiczne, praca, moralność peerelowska, a właściwie jej brak. Niestety część opowiadań jest najzwyczajniej nudna.
Po czwarte przez cały tekst, szczególnie ten dotyczący „Solidarności”, stanu wojennego i współczesności przebija jakieś rozgoryczenie, wieczne niezadowolenie. Jakby autor będąc wiecznym rewolucjonistą nie chciał wiedzieć, że ludzie chcą żyć w pokoju i że ta rzeczywistość, którą mamy z pewnością nie jest najlepiej urządzona, ale też nie jest urządzona najgorzej.
Wypadałoby przypomnieć, że ci wiecznie niezadowoleni sami nie wiedzieli o co walczą. Wystarczy przypomnieć treść 21 postulatów sierpniowych:
„21 postulatów Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego z 17 sierpnia 1980

- Akceptacja niezależnych od partii i pracodawców wolnych związków zawodowych, wynikająca z ratyfikowanej przez PRL Konwencji nr 87 Międzynarodowej Organizacji Pracy dotyczącej wolności związkowych.
- Zagwarantowanie prawa do strajku oraz bezpieczeństwa strajkującym i osobom wspomagającym.
- Przestrzegać zagwarantowaną w Konstytucji PRL wolność słowa, druku, publikacji, a tym samym nie represjonować niezależnych wydawnictw oraz udostępnić środki masowego przekazu dla przedstawicieli wszystkich wyznań.
- a) przywrócić do poprzednich praw: – ludzi zwolnionych z pracy po strajkach w 1970 i 1976, – studentów wydalonych z uczelni za przekonania,
- b) zwolnić wszystkich więźniów politycznych (w tym Edmunda Zadrożyńskiego, Jana Kozłowskiego, Marka Kozłowskiego),
- c) znieść represje za przekonania.
- Podać w środkach masowego przekazu informację o utworzeniu Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego oraz publikować jego żądania.
- Podjąć realne działania mające na celu wyprowadzenie kraju z sytuacji kryzysowej poprzez:
- a) podawanie do publicznej wiadomości pełnej informacji o sytuacji społeczno-gospodarczej,
- b) umożliwienie wszystkim środowiskom i warstwom społecznym uczestniczenie w dyskusji nad programem reform.
- Wypłacić wszystkim pracownikom biorącym udział w strajku wynagrodzenie za okres strajku jak za urlop wypoczynkowy z funduszu CRZZ.
- Podnieść wynagrodzenie zasadnicze każdego pracownika o 2000 zł na miesiąc jako rekompensatę dotychczasowego wzrostu cen.
- Zagwarantować automatyczny wzrost płac równolegle do wzrostu cen i spadku wartości pieniądza.
- Realizować pełne zaopatrzenie rynku wewnętrznego w artykuły żywnościowe, a eksportować tylko i wyłącznie nadwyżki.
- Wprowadzić na mięso i przetwory kartki – bony żywnościowe (do czasu opanowania sytuacji na rynku).
- Znieść ceny komercyjne i sprzedaż za dewizy w tzw. eksporcie wewnętrznym.
- Wprowadzić zasady doboru kadry kierowniczej na zasadach kwalifikacji, a nie przynależności partyjnej, oraz znieść przywileje MO, SB i aparatu partyjnego poprzez: zrównanie zasiłków rodzinnych, zlikwidowanie specjalnej sprzedaży itp.
- Obniżyć wiek emerytalny dla kobiet do 50 lat, a dla mężczyzn do lat 55 lub [zaliczyć] przepracowanie w PRL 30 lat dla kobiet i 35 lat dla mężczyzn bez względu na wiek.
- Zrównać renty i emerytury starego portfela do poziomu aktualnie wypłacanych.
- Poprawić warunki pracy służby zdrowia, co zapewni pełną opiekę medyczną osobom pracującym.
- Zapewnić odpowiednią liczbę miejsc w żłobkach i przedszkolach dla dzieci kobiet pracujących.
- Wprowadzić urlop macierzyński płatny przez okres trzech lat na wychowanie dziecka.
- Skrócić czas oczekiwania na mieszkanie.
- Podnieść diety z 40 zł do 100 zł i dodatek za rozłąkę.
- Wprowadzić wszystkie soboty wolne od pracy. Pracownikom w ruchu ciągłym i systemie 4-brygadowym brak wolnych sobót zrekompensować zwiększonym wymiarem urlopu wypoczynkowego lub innymi płatnymi dniami wolnymi od pracy.”
Okazuje się, że walczyli o… socjalizm, tylko taki trochę inny! A teraz sami się sobie dziwią, że nie wiedzą, co właściwie się stało: czy komuna padła sama, czy oni rozwalili, czy komuniści pozwolili na to, aby wszystko zdechło, czy też prawdziwe są wszystkie te przyczyny. Nie wiedzą i chyba się już nie dowiedzą ile w tym ich zasługi, ile przebiegłości komunistów, ale ile przypadku.
Po piąte jest w życiu bohatera pewna tajemnica. Jest, ale lepiej, żeby jej nie było, bo tak jak i cała książka – ten wątek czytelnika nuży.
Po szóste – przeczytaj „Wzorowego pacjenta” i jeśli będziesz mieć inne zdanie na ten tej książki, niż ja, napisz to w komentarzu.