„Anegdota nie musi być unikiem. Czasami jest pigułką rzeczywistości, metaforą, przypowieścią.”
I tak też potraktujcie anegdoty zawarte w książce Antoniego Pawlaka pt. „Zapiski na paczce papierosów”. Jest ich tam kilkaset, a wszystkie z życia wzięte. Z życia barwnej postaci, jaką jest Antoni Pawlak, poeta, publicysta, a bywało, że i urzędnik. Jeden z tych ludzi, który zna wszystkich i o każdym może coś powiedzieć. A zna także ludzi z pierwszych stron gazet, więc wiele można się dowiedzieć o nich z innej, tej zabawniejszej, strony.
Antoni Pawlak już tak ma, że zapamiętuje rzeczy zabawne i umie je zamienić w śmieszny tekst. A nie oszczędza nikogo, siebie również nie.

To również książka filozoficzna, historiozoficzna, psychologiczna, a czytanie jej to medytacja śmiechem. Autor zawarł też kilka tekstów poważnych, refleksyjnych i specyficzny „życiorys równoległy”.
A anegdoty w książce są po prostu zabawne. I nic nie poradzę na to, że dawno się tak nie śmiałem przy czytaniu powieści, czy oglądaniu filmu, jak w trakcie czytania tego tomu!
„Był to człowiek tak nieszczęśliwy, iż znajomi zaczęli podejrzewać, że jest Polakiem.” Victor Henri Rochefor