„Kochać drugiego człowieka oznacza wielką pracę nad sobą” – Jan Twardowski
Rynek jest wypełniony po brzegi poradnikami na temat uwodzenia. Da się znaleźć multum kursów mających na celu zbudowanie pewności siebie u panów, często również też u pań. Wszystkie te porady sprowadzają się do wspólnego mianownika w postaci prowadzenia gry pozorów i mniej lub bardziej agresywnej manipulacji. W tych technikach jest coś z „polowania”, a celem nie jest poznanie wartościowej osoby, tylko znalezienie kogoś na jednorazową przygodę. Bajka o myśliwym kończy się w momencie zdobycia zwierzyny, ale ta książka jest o czymś więcej; o tym, jak znaleźć miłość na całe życie, a nie tylko „zdobyczy” na jedną noc.
W ostatnich latach można zauważyć pewien trend na nie wiązanie się na stałe, czerpanie z życia pełnymi garściami i odwlekanie założenia rodziny w nieskończoność. To jednak się zmienia, coraz więcej osób szuka stałego związku z partnerem, który będzie dla nich oparciem, odbiciem własnych cech, a do tego kochankiem oraz najlepszym przyjacielem. Gdyby tak nie było, te wszystkie książki, filmy i piosenki o miłości nigdy by nie powstały. Miłość jest naturalną ludzką potrzebą.

Tak więc tutaj nie bawimy się w myśliwego i zwierzynę, ale skupiamy się na pracy nad sobą i nad związkiem, który przetrwa do grobowej deski. Znalezienie takiej miłości to w dużej mierze praca i wysiłek, ale też ogromna satysfakcja i radość.
Z grubsza można wyróżnić pięć aspektów niezbędnych do stworzenia stałego związku:
Praca nad swoim charakterem
Praca nad własnym wyglądem
Uporządkowanie swojego życia (praca, mieszkanie, znajomi)
Podejście do płci przeciwnej
Stworzenie związku i praca nad nim
Grzegorz Teodorczyk
I to właśnie o nich jest ta publikacja: Jak znaleźć miłość na całe życie